15 kwietnia 2024

“MY Z NIEJ WSZYSCY…”
Konferencja naukowa LO

Szkolna sesja “My z niej wszyscy…”, która odbyła się 9 kwietnia w Liceum STRUMIENIE, poświęcona była Mitologii Jana Parandowskiego – w 100 lecie jej wydania w Księgarni Wydawniczej H. Altenberga we Lwowie w 1924 roku.

Rzeczywiście, kiedy myślimy o Mitologii Parandowskiego trudno oprzeć się wrażeniu, że stała się naszym vademecum i jak chciał sam autor – zbiorem tematów, motywów, symboli, które niejako wsiąkały w nas od dziecka.

Ale w opowieściach Parandowskiego pod tajemniczymi znakami i nazwami kryje się świat, który odkrywamy wyjmując powoli z tego zbioru „nieśmiertelnych tematów” coraz to nowe historie. Otwiera się oto jakby ciągła opowieść o pogmatwanych ludzkich losach, złości i urażonej dumie, które prowadzą do kłótni i krwawych wojen, o wyrzutach sumienia, sprowadzających chorobę na duszę, o herosie „poddanym władzy niegodziwego tchórza uginającym kark w niezachwianej pokorze”, o Tytanie, „cierpiącym przez miłość dla ludzi”, o dzielnych kobietach, które rzuciły się pomiędzy dwa zwaśnione szyki „krzykiem, łzami i prośbami zaklinały ojców, braci i mężów, aby zaprzestali wojny” o pięknej miłości Filemona i Baucis, których nawet śmierć nie rozłączyła…

Gdyby jednak wyjść poza tradycyjne i trochę minimalistyczne postrzeganie mitów – jako spisu fantastycznych przygód, przemian, zjawisk, imion i nazw i przyjrzeć się, co widać po drugiej stronie tego lustra, moglibyśmy czytając opowieści Parandowskiego uczyć się rozsianych po niebie gwiazdozbiorów, poznawać tajemniczy świat przyrody, w którym bogowie obdarzyli ludzkimi przymiotami rośliny, zwierzęta i kwiaty. Możemy wreszcie odbyć podróż szlakami wyznaczonymi na mapie Śródziemnomorza , aby tropem Odyseusza, Heraklesa, Argonautów i Eneasza – wypłynąć na bezkresne morza antycznego świata i tam szukać własnych korzeni. Znajdujemy przecież w vademecum Parandowskiego informację o Europie, która uwiedziona przez nieposkromionego Zeusa, została jako uciekinierka przyjęta na Krecie i tam została królową a mieszkańcy wyspy z szacunku do swej władczyni jak czytamy:” trzecią część ziemi – po Afryce i Azji – nazwali Europą”
Oczywiście towarzyszy nam w tych poszukiwaniach również inna refleksja i pytanie: Jak dzisiaj czytać Mitologię Parandowskiego? Często, kiedy mamy kłopot z odczytaniem znaczeń związanych z mitami czy wierzeniami, sięgamy po prostu po smartfon i tam próbujemy znaleźć rozwiązanie zagadki, bo to szybciej i sprawniej niż szukanie książki i znajdowanie właściwego fragmentu w długim tekście. A skoro można szybko otworzyć gotowe rozwiązanie i podpowiedź, to któżby się nie skusił? Jeśli jednak szukamy czegoś więcej niż sama tylko informacja, hasło, objaśnienie tajemniczej nazwy, to ciągła opowieść Parandowskiego spisana barwnym językiem czasem pełnym zachwytu, współczucia a czasem przerażenia i grozy, uchyla jakby drzwi, przez które zaglądamy do świata Greków i Rzymian, aby znaleźć odpowiedź na pytanie – do czego dzisiaj potrzebna jest nam mitologia? Na to właśnie pytanie starałyśmy się odpowiedzieć w naszej sesji, odwołując się do wiedzy z zakresu biologii, fizyki, geografii, chemii, historii, sztuki i literatury. Tam właśnie ku naszemu zdziwieniu, ale też i radości mogłyśmy odkryć wiele wątków, motywów i nawiązań do mitów, o których tak pięknie opowiada Jan Parandowski.

Barbara Strycharczyk

Konferencji towarzyszyła wystawa prac plastycznych:

Marianna Jarczewska II LO Ilustracje do wybranych mitów

Uczennice klas VI Dwanaście prac Heraklesa